FBI wykonało nakaz przeszukania domu urodzonego w Rosji amerykańskiego eksperta politycznego i autora Dimitriego Simesa, który głośno krytykował administrację prezydenta Joe Bidena.
Jak podaje lokalny serwis informacyjny, do działań organów ścigania doszło we wtorek na posesji położonej w hrabstwie Rappahannock.
Syn autora, Dimitri Simes Jr., w oświadczeniu opublikowanym w serwisie X (dawniej Twitter) opisał to jako „bandycką próbę zastraszenia” podjętą przez rząd USA.
W e-mailu przesłanym w środę wieczorem rzeczniczka FBI Samantha Shero odmówiła komentarza na temat nalotu, poza potwierdzeniem, że zostało ono zatwierdzone przez sąd, jak podaje Rappahannock News.
Simes, były doradca Richarda Nixona, jest naturalizowanym obywatelem USA, który wyemigrował do tego kraju w 1973 r. Amerykańskie media opisały go jako zapewniającego „platformę współczucia dla rosyjskiego rządu w sercu establishmentu politycznego DC” – jak stwierdził senator Rand W 2014 roku Paul mianował go doradcą ds. polityki zagranicznej.
W 1999 roku opublikował książkę o poszukiwaniach przez Rosję nowego miejsca w świecie po upadku ZSRR. Był także wydawcą i prezesem magazynu National Interest, propagującego realistyczne podejście do stosunków międzynarodowych i geopolityki.
Simes był jedną z osób objętych dochodzeniem przez specjalnego prokuratora Roberta Muellera w związku z podejrzeniem kontaktu Donalda Trumpa z rosyjskim rządem.
Ukończony w 2019 roku raport, w którym nie znaleziono żadnych dowodów na zmowę Moskwy z kampanią Trumpa w 2016 roku, również usprawiedliwił eksperta politycznego, potwierdzając, że jego działania były normalne w kontekście funkcjonowania DC.
Według doniesień jego rodzina jest właścicielem nieruchomości o powierzchni 132,6 akra w hrabstwie Rappahannock, którą kupiła w 2021 roku za 1,63 miliona dolarów.
Przetlumaczono przez translator Google
zrodlo:https://www.rt.com/news/602678-fbi-searches-home-biden-critic/
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz