czwartek, 19 października 2023

"Demokracja kwitnie w Polsce"

 AUTOR: TYLER DURDEN

CZWARTEK, PAŹ 19, 2023 - 08:00 AM

Autor: Grzegorz Adamczyk via Remix News,

Wbrew wielokrotnym twierdzeniom kilku polityków opozycji sugerujących koniec demokracji w Polsce, ostatnie wybory parlamentarne dowiodły, że demokracja w kraju żyje i ma się dobrze, a na horyzoncie nie widać żadnych widocznych zagrożeń...

Choć Prawo i Sprawiedliwość (PiS) zdobyło najwięcej głosów, to nie sformuje kolejnego rządu. Liczba mandatów, której zabrakło im do uzyskania większości, jest po prostu zbyt duża i żadne cudowne wydarzenie nie może tego zmienić. Choć opozycja zdobyła w sumie więcej mandatów niż partia rządząca, Koalicja Obywatelska (KO) nie pokonała Prawa i Sprawiedliwości, jak często przewidywał Donald Tusk.

Lider konserwatywnej partii Prawo i Sprawiedliwość, Jarosław Kaczyński, wsiada do samochodu po głosowaniu podczas wyborów parlamentarnych w Warszawie, Polska, niedziela, 15 października 2023 r. (AP Photo/Michał Dyjuk, Plik)

Liczba mandatów dla opozycji została znacząco zwiększona, głównie ze względu na znakomite wyniki Trzeciej Drogi, wynik nieprzewidziany w żadnym sondażu, oraz utratę poparcia dla lewicy i Konfederacji.

Donald Tusk świętował wyniki wyborów, mówiąc: "Zrobiliśmy to".

O ile prawdą jest, że Tusk osiągnął znakomity wynik osobisty, zdobywając w Warszawie ponad 538 tys. głosów, o tyle większość sukcesu koalicji przypisuje się występowi Trzeciej Drogi. Mimo zapewnień Tuska, że "nie ma trzeciej drogi" i powtarzających się ataków na Trzecią Drogę i Szymona Hołownię ze strony radykalnej opozycji, partia ta w połączeniu z Lewicą zapewniła sobie większość mandatów.

Nie miejmy jednak złudzeń. Osiągnięcie konsensusu będzie wyzwaniem dla obecnych partii opozycyjnych, które mają większość mandatów. Różnice między Tuskiem a Zandbergiem czy nawet między Kosiniakiem-Kamyszem a Hołownią są ogromne. Mimo to wyborcy nigdy by im nie wybaczyli, gdyby nie doszli do porozumienia. Co więcej, nikt nie jest chętny do przedterminowych wyborów, ponieważ politycy są wyczerpani kampanią, która jest zarówno znaczącym wysiłkiem ludzkim, jak i finansowym.

Sukces Trzeciej Drogi sygnalizuje też silny przekaz wielu młodych Polaków, zmęczonych rywalizacją Tusk-Kaczyński. Hasła takie jak "dość kłótni" rezonowały z nimi. Zawsze twierdziłem, że wyborcy zasługują na szacunek, nawet jeśli nie zgadzam się z ich poglądami, i nigdy nie ucieknę się do obelg. Rozumiem potrzebę młodych ludzi ucieczki od ciągłych sporów, nawet jeśli jest to nieodłączna cecha demokracji. Obecna opozycja musi zdać sobie sprawę, że 7 640 854 wyborców PiS zostanie z nami na dłużej, mimo że Rafał Trzaskowski twierdzi, że w Polsce nie ma miejsca na takie poglądy.

Często powtarzam, że przychylność wyborców jest nieprzewidywalna. Wybory te uwypukliły ten fakt interesującymi bitwami wewnątrz listy. Ludzie z dołu listy osiągnęli lepsze wyniki niż ci z góry, udowadniając, że wyborcy dokonywali bardziej świadomych wyborów, a nie ślepo popierali pierwszego kandydata z listy.

Rekordowa frekwencja wyborcza podkreśla utrzymującą się polaryzację Polaków i ich wizji kraju. Jednak, jak pokazały wybory, demokracja w Polsce jest daleka od zakończenia. Jedynymi potencjalnymi zagrożeniami są zmiany w traktatach unijnych, plany centralizacji UE i dostosowanie się do woli największych państw. Wraz z nieuniknionymi zmianami społecznymi wynikającymi z "dobrowolnej solidarności" z unijnym mechanizmem relokacji migrantów i rosnącymi imperialnymi ambicjami Rosji, kwestie te wydawały się nieistotne dla większości wyborców. Jednak w nadchodzących latach możemy zdać sobie sprawę z ich znaczenia.



Przetlumaczono przez translator Google

zrodlo:https://www.zerohedge.com/

Brak komentarzy:

"Premier państwa UE oskarża Zełenskiego o próbę przekupstwa Premier Słowacji Robert Fico powiedział, że „nigdy” nie przyjmie pieniędzy z Kijowa"

  Ukraiński przywódca Władimir Zełenski rozmawia z mediami pod koniec szczytu UE w Brukseli. © Getty Images / Thierry Monasse Słowacki pre...