AUTOR: TYLER DURDEN
Autor: Robert Bryce via RealClearEnergy.org,
Jeśli uważasz, że świat wykracza poza węgiel, pomyśl jeszcze raz. Odbicie gospodarcze po Covid i rosnący popyt na energię elektryczną spowodowały duży wzrost cen węgla i popytu na węgiel. Od stycznia cena referencyjna węgla w Newcastle podwoiła się. W ciągu ostatnich kilku tygodni Chiny i Indie ogłosiły plany zwiększenia krajowej produkcji węgla o łącznie 700 milionów ton rocznie. Dla perspektywy, produkcja węgla w USA w tym roku wyniesie około 600 milionów ton.
Gwałtowny wzrost popytu na węgiel w Chinach i Indiach – a także w USA, gdzie zużycie węgla wzrosło w ubiegłym roku o 17% – pokazuje dwie rzeczy:
Po pierwsze, że Żelazne Prawo Elektryczności nie zostało złamane,
Po drugie, pokazuje, że o wiele łatwiej jest mówić o ograniczeniu emisji niż o osiągnięciu znaczących cięć.
W kwietniu Chiny ogłosiły, że w tym roku zwiększą wydobycie węgla o 300 mln ton. W zeszłym miesiącu Indie poinformowały, że zamierzają zwiększyć krajową produkcję węgla o ponad 400 milionów ton do końca przyszłego roku.
Dodanie 700 milionów ton nowego węgla, który Chiny i Indie będą wydobywać, do ilości, którą obecnie produkują, prowadzi do oszałamiających liczb. Do końca przyszłego roku Chiny będą produkować około 4,4 miliarda ton węgla rocznie, a Indie będą wydobywać około 1,2 miliarda ton. Dodaj je razem, a otrzymasz 5,6 miliarda ton węgla, co stanowi ponad 9 razy więcej niż ilość węgla, która zostanie wydobyta w USA w tym roku.
Jak wskazałem w mojej najnowszej książce, A Question of Power, elektryczność jest najważniejszą i najszybciej rozwijającą się formą energii na świecie. Po napisaniu tej książki i dalszych raportach ukułem Żelazne Prawo Elektryczności, które mówi, że "ludzie, firmy i kraje zrobią wszystko, co w ich mocy, aby uzyskać energię elektryczną, której potrzebują". Żelazne prawo ma znaczenie, ponieważ sektor energii elektrycznej jest największym emitentem emisji dwutlenku węgla. Jak stwierdza Żelazne Prawo, politycy w krajach takich jak Chiny i Indie zrobią wszystko, co w ich mocy, aby zapobiec (lub zmniejszyć) przerwy w dostawie prądu, w tym spalanie większej ilości węgla.
Żelazne prawo pomaga wyjaśnić, dlaczego węgiel nadal jest dominującym paliwem do produkcji energii elektrycznej dzisiaj, prawie 140 lat po tym, jak Thomas Edison użył węgla do zasilania pierwszej centralnej elektrowni na Dolnym Manhattanie. Węgiel utrzymuje się, ponieważ może być wykorzystywany do produkcji gigantycznych ilości energii elektrycznej, których potrzebują konsumenci na świecie po cenach, na które mogą sobie pozwolić. Rzeczywiście, udział węgla w globalnej produkcji energii elektrycznej utrzymuje się na poziomie około 35% od połowy 1980 roku.
W Indiach nacisk na więcej węgla doprowadził rząd do udzielenia "specjalnej dyspensy" Ministerstwu Węgla, która pozwala agencji złagodzić kontrole środowiskowe i konsultacje społeczne, aby kopalnie mogły produkować więcej węgla. Jak wyjaśnił jeden z mediów, ruch ten nastąpił po tym, jak rząd "otrzymał wniosek z Ministerstwa Węgla "stwierdzający, że istnieje ogromna presja na krajowe dostawy węgla w kraju i podejmowane są wszelkie wysiłki, aby zaspokoić popyt na węgiel we wszystkich sektorach".
Oczywiście gwałtowny wzrost emisji węgla utrudni wysiłki na rzecz kontroli emisji. W ubiegłym roku sekretarz generalny ONZ António Guterres powiedział, że istnieje "wysokie ryzyko niepowodzenia" w osiągnięciu nowego porozumienia klimatycznego, chyba że politycy zgodzą się na zmniejszenie emisji w swoich krajach. Uwagi Guterresa pojawiły się zaledwie kilka dni po tym, jak Organizacja Narodów Zjednoczonych opublikowała raport, w którym stwierdzono, że globalne emisje gazów cieplarnianych prawdopodobnie wzrosną o 16% do 2030 r. w porównaniu z poziomami z 2010 r.
W zeszłym tygodniu John Hanekamp, konsultant ds. Przemysłu węglowego z St. Louis, powiedział mi, że "przyrostowa produkcja węgla w Indiach i Chinach przekracza wszelkie moce wytwórcze opalane węglem, które zostały wycofane w USA i Europie. Niezależnie od tego, co decydenci myśleli, że osiągają poprzez pozbycie się węgla, skutecznie nie zrobili nic poza zwiększeniem kosztów energii " - powiedział. "Nie zmieniliśmy niczego, ale staliśmy się biedniejsi energetycznie."
Zakończę dwoma uwagami, które poruszam od ponad dekady.
Po pierwsze, gwałtownie rosnące globalne zapotrzebowanie na energię elektryczną zostanie w dużej mierze zaspokojone w najbliższym czasie, czyli w następnej dekadzie, poprzez spalanie większej ilości węgla, ropy naftowej i gazu ziemnego. Dlaczego? Odnawialne źródła energii nie mogą, nie będą w stanie zwiększyć skali, aby sprostać rosnącemu globalnemu zapotrzebowaniu na energię.
Po drugie, jeśli kraje świata poważnie podchodzą do ograniczenia emisji gazów cieplarnianych i zapewnienia większej ilości energii elektrycznej 3 miliardom ludzi żyjących obecnie w ubóstwie energetycznym, jedynym sposobem, aby to zrobić, jest energia jądrowa i wiele z nich.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz