NEW DELHI (AP) - Co najmniej jedna osoba zmarła, a 200 innych zostało hospitalizowanych z powodu niezidentyfikowanej choroby w stanie Andhra Pradesh w południowych Indiach, podano w poniedziałek. Chorobę wykryto w sobotę wieczorem w Eluru, starożytnym mieście słynącym z ręcznie tkanych produktów. Od tego czasu pacjenci odczuwają różne objawy, od nudności i lęku po utratę przytomności - twierdzą lekarze.
45-letni mężczyzna, który był hospitalizowany z objawami podobnymi do epilepsji i nudności, zmarł w niedzielę wieczorem, podała agencja prasowa Press Trust of India. Urzędnicy próbują ustalić przyczynę choroby. Jak dotąd próbki wody z dotkniętych obszarów nie wykazały żadnych oznak zanieczyszczenia, a biuro szefa ministrów stwierdziło, że osoby niezwiązane z miejską siecią wodociągową również zachorowały. Pacjenci są w różnym wieku i mają negatywny wynik testu na obecność COVID-19 i innych chorób wirusowych, takich jak denga, chikungunya lub opryszczka.
Zespół ekspertów wyznaczony przez rząd federalny przybył do miasta w celu zbadania nagłej choroby w poniedziałek.
Premier stanu Y.S. Jagan Mohan Reddy odwiedził rządowy szpital i spotkał się z chorymi pacjentami. Lider opozycji N. Chandrababu Naidu zażądał na Twitterze „bezstronnego, kompleksowego dochodzenia w sprawie incydentu”.
Stan Andhra Pradesh jest jednym z najbardziej dotkniętych przez COVID-19, z ponad 800 000 wykrytych przypadków. System opieki zdrowotnej w stanie, podobnie jak w pozostałych Indiach, został zniszczony przez wirusa.
zrodlo:apnews
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz