"Fundacja Kościuszkowska: „grafitti można zmyć, natomiast utrata bliskiej osoby jest nieodwracalna”."

Podczas gdy media i politycy skrajnej prawicy wykorzystują namalowanie graffiti na pomniku Tadeusza Kościuszki w Waszyngtonie do rasistowskiego szczucia, organizacja zajmująca się w Polsce pielęgnowaniem pamięci słynnego żołnierza i polityka wyraziła zrozumienie dla gniewu protestujących w USA i zapewniła, że zajmie się renowacją monumentu.

Zamiast ślepej, motywowanej rasizmem nienawiści w stosunku do uczestników waszyngtońskich protestów, co zaprezentowali politycy polskiej skrajnej prawicy z Krzysztofem Bosakiem na czele, czy płytkiego, graniczącego z ignorancją spojrzenia na erupcje gniewu na ulicach amerykańskich miast w wykonaniu polskiego ambasadora w USA,  zupełnie inny poziom zrozumienia problemu zaprezentowała Fundacja Kościuszkowska. Organizacja wystosowała stonowane oświadczenie, w którym wyraziła co prawda żal z powodu dewastacji postumentu, jednak zaakcentowała, że realnym problemem jest rasistowska przemoc stosowana przez amerykańskie państwo.

„Choć głęboko zasmuceni profanacją pomnika Kościuszki w Waszyngtonie D. C., rozumiemy ból społeczności afroamerykańskiej z powodu zabijania nieuzbrojonych czarnych. Graffiti można zmyć. Strata bliskiej osoby jest wieczna” – czytamy w oświadczeniu napisanym przez Alexa Storozyńskiego, prezesa Zarządu Zarządu i Marka Skulimowskiego, prezesa i dyrektora wykonawczego organizacji.

Fundacja Kościuszkowska podkreśliła zarazem, że obranie za cel wyrażenia gniewu właśnie pomnika polskiego generała było niefortunnym wyborem, gdyż Tadeusz Kościuszko to postać  zasłużona dla emancypacji czarnej ludności Stanów Zjednoczonych.

„Poprosił, aby jego pieniądze zostały wykorzystane na zakup narzędzi hodowli, zwierząt i rolniczych dla wyzwolonych niewolników, aby mogli sami zarabiać na życie jako wolni obywatele Stanów Zjednoczonych. Wiedział, że Black Lives ma znaczenie” – przypomina fundacja.

Z dalszych akapitów można wywnioskować, że władze fundacji nie mają wątpliwości, że Kościuszko wyraziłby dzisiaj poparcie dla postulatów protestujących. „Kościuszko był człowiekiem przed swoim czasem. Dlatego Fundacja Kościuszki przyczyni się do oczyszczenia pomnika w Parku Lafayette, a my wszystkich Amerykanów dowiedzieli się więcej o wizji tolerancji Kościuszki. Kościuszki prowadziła dając przykład, którym wszyscy powinniśmy starać się podążać” – podkreśla Fundacja Kościuszkowska.

Przypomnijmy, że wcześniej nie popisał się ambasador Piotr Wilczek, dla którego wystąpienia ludności amerykańskich miast przeciwko rasizmowi i postępującej faszyzacji państwa są jedynie czynami chuligańskimi „Jestem zniesmaczony i zbulwersowany wandalizmem wobec pomnika Tadeusza Kościuszki w Waszyngtonie, bohatera, który walczył o niepodległość zarówno USA jak i Polski” – napisał na Twitterze.

 

zrodlo:strajk.eu