Prezydent Białorusi Alaksandr Łukaszenka zdementował doniesienia o tym, że strona białoruska wykorzystuje kryzys migracyjny na granicy z UE, żeby zemścić się na Wspólnocie za sankcje, a także za to, że białoruscy opozycjoniści znajdują tam schronienie.
© REUTERS / Kacper Pempel
- Możecie w jakiś sposób udowodnić, że mszczę się na Unii Europejskiej? Macie mnie za szaleńca? – zapytał dziennikarza CNN Łukaszenka w trakcie wywiadu, którego udzielił kanałowi telewizyjnemu.
Zwrócił też uwagę, że Białoruś to względnie niewielki pod względem liczby ludności kraj. – Czy mogę dyktować warunki, mając 10 mln (obywateli – red.) pół miliardowi ludzi w UE? Nie sądzę, że uważacie mnie za szaleńca. Inaczej byście tu nie przyjechali. Dlatego nie zamierzam się na nikim mścić - powiedział.
Według niego „mścić się na kimś mogą tylko słabi ludzie”. – Wybaczcie brak skromności, ale za słabego się nie uważam. I nie uważam za konieczne mszczenie się na UE. Nie mam takiego zamiaru – zapewnił Łukaszenka.
Jednocześnie wyraził pewność, że Białoruś ma wystarczająco partnerów i przyjaciół na świecie, żeby dać sobie radę i bez stosunków z UE.
Słuchajcie, jakoś żyliśmy bez UE i jeszcze wiele lat przeżyjemy. Świat jest ogromny. Mały, ale ogromny. I to, co mamy do sprzedania, wszystko może zakupić Rosja. Jedna Rosja. A mamy jeszcze półtoramilionowe Chiny – to też nasi przyjaciele. Im też coś możemy sprzedać – wyjaśnił prezydent Białorusi.
Dodał, że kraj handluje również z Turcją, Iranem, Pakistanem, Indiami. – Mamy z nimi dobre stosunki. Dajemy sobie bez was radę. Bez was i bez Ameryki. I damy sobie rade w przyszłości – podkreślił Alaksandr Łukaszenka.
Żaryn: Łukaszenka szuka nowych tras, którymi będzie mógł sprowadzać migrantów
Rzecznik ministra koordynatora służb specjalnych Stanisław Żaryn piątek w telewizji Republika powiedział, że Łukaszenka szuka nowych tras, którymi będzie mógł masowo sprowadzać migrantów na polska granicę. Według Żaryna ma mu w tym pomóc uruchomione połączenie na trasie Stambuł-Mińsk.
Łukaszenka korzysta z aprobaty i wsparcia strony rosyjskiej, zatem to wsparcie i działalność z jednej strony Mińska, a z drugiej Moskwy, powoduje, że z bardzo wielu różnych kierunków ci migranci mogą kierować się na Białoruś - podkreślił rzecznik koordynatora służb.
Ujawnił, że zatrzymane ostatnio osoby za nielegalne przekroczenie polskiej granicy zostały nakarmione, przebadane i odesłane w stronę Białorusi, ponieważ posiadały tam prawo legalnego pobytu.
Stan wyjątkowy przedłużony
Polskie władze od początku pojawienia się migrantów na granicy polsko-białoruskiej twierdzą, że jest to sytuacja sztucznie wykreowana przez prezydenta Białorusi przy współpracy z Władimirem Putinem.
- Jesteśmy pewni, że osoby z terytorium Białorusi są przewożone do placówek straży granicznej białoruskiej, tam są one instruowane i stamtąd przewożone na granicę z Polską. Mamy do czynienia z akcją wyreżyserowaną w Mińsku i Moskwie – twierdził premier Mateusz Morawiecki.
Kwestia migrantów pojawiła się też na ostatniej sesji ONZ. W swoim przemówieniu podczas 76. sesji Zgromadzenia Ogólnego Narodów Zjednoczonych prezydent Andrzej Duda oskarżył Białoruś i Alaksandra Łukaszenkę o atak na kraje wschodniej flanki NATO i UE oraz o instrumentalne traktowanie migrantów.
Od wielu tygodni reżim Aleksandra Łukaszenki sprowadza do swojego kraju dziesiątki tysięcy zdesperowanych mieszkańców Bliskiego Wschodu, których pod pałkami policyjnymi zmusza do przekraczania naszych granic i próbuje wywołać sztuczny "kryzys humanitarny" - mówił Duda w Nowym Jorku.
W związku z sytuacją na granicy od 2 września na odcinku granicznym z Białorusią na części województwa lubelskiego i podlaskiego obowiązuje stan wyjątkowy. Najpierw został wprowadzony na 30 dni na podstawie wydanego na wniosek rządu rozporządzenia prezydenta. 1 października prezydent Andrzej Duda podpisał rozporządzenie o przedłużeniu stanu wyjątkowego na graniczących z Białorusią terenach o 60 dni.
2 października Straż Graniczna poinformowała, że w piątek odnotowano 601 prób nielegalnego przekroczenia granicy polsko-białoruskiej. W związku z tym zatrzymano 34 osoby.
zrodlo:https://pl.sputniknews.com/20211002/lukaszenka-odpowiada-na-oskarzenia-o-atakowanie-ue-migrantami-macie-mnie-za-szalenca-16214783.html
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz